Aktualności

Zgodnie z danymi Organizacji Narodów Zjednoczonych prognozuje się, że w 2023 roku wytwarzanych będzie 8 kilogramów e-odpadów na osobę, a tylko 17,4 proc. tych odpadów będzie prawidłowo zbierane, przetwarzane i poddawane recyklingowi. Największym problemem może być brak świadomości społecznej uniemożliwiający rozwój gospodarki o obiegu zamkniętym w zakresie sprzętu elektronicznego.

Jak podają eksperci w piśmie „Reports and Proceedings", z wyrzucanych co roku miliardów sztuk drobnych elektrośmieci, można odzyskać surowce warte około 10 miliardów dolarów!

Dziesiątki milionów ton odpadów mogą trafić na wysypiska śmieci, zostać spalone, nielegalnie sprzedane, niewłaściwie przetworzone lub będą gromadzone w gospodarstwach domowych. Niewłaściwa utylizacja elektroniki może spowodować, że do ekosystemu, gleby i wody przedostaną się niebezpieczne substancje, takie jak ołów, rtęć czy kadm.

Wśród najczęściej pojawiających się elektroodpadów w domach są m.in. drobna elektronika użytkowa, słuchawki, piloty, kable, gry elektroniczne, golarki, latarki, zegarki, e-papierosy i e-zabawki. Wiele gadżetów elektronicznych posiada wbudowane akumulatory zawierające lit, uważany przez Komisję Europejską za surowiec strategiczny, który ma kluczowe znaczenie dla europejskiej gospodarki i zielonej energetyki. Wartość surowców zawartych w e-odpadach szacuje się na kilkadziesiąt miliardów dolarów. Są to w głównej mierze komponenty z żelaza, miedzi i złota.

O tym, jak niezwykle ważne jest oddawanie elektroodpadów do odpowiedniego miejskiego punktu zbiórki dowiecie się już od 10 do 11 kwietnia 2024 roku podczas Targów Ochrony Środowiska i Gospodarki Odpadami Ekotech.

/MSi/