Aktualności
Inspirujące rozmowy - Sekrety method feeder / klasyczy feeder – co naprawdę decyduje o sukcesie?
Rozmowy rozpoczęły się od wątku wędkowania zimą, która dzisiaj całkiem niespodziewanie nawiedziła Kielce.
-Wędkowanie o tej porze roku nie musi być straszne - stwierdził Marcin Kubalak. Ryba zimą grupuje się w tzw. zimowiskach. Trzeba więc znaleźć właściwe miejsce na połów.
-Każde łowienie potrafi zaskoczyć - zaznaczył przy tym Marcin Styczyński. Warto jednak pamiętać, że zimą ryba jest mniej dotleniona, jej metabolizm spowalnia. Jeśli zachowamy spokój, będziemy dobrze pracowali wędką i hamulcem oraz wykorzystamy wędkarskie umiejętności zdobyte na przestrzeni wielu lat, istnieje duża szansa na imponujący połów, nawet w postaci 14 kg karpia.
Jedno z pytań redaktora podczas dyskusji dotyczyło namaczania pelletu. Sekretnym sposobem Anny Szraucner jest metoda prób i błędów, choć nowicjuszom poleciła małą ilość wody i zanurzanie produktu na pierwsze 40 sekund, następnie jego obserwację i ewentualne dalsze namaczanie spryskiwaczem.
Kolejny wątek rozmowy odnosił się do decydujących zmian w zestawach końcowych, w szczególności zimą przy "ostrożnych, zimowych rybach" (mało aktywnych). Jedną ze wskazówek było stosowanie delikatnych zestawów - cienkich haczyków, niewielkich podajników zanęty lub pelletu.
A co w kwestii nęcenia wstępnego zimową porą? - Musimy znać zbiornik - powiedziała Fishing Queen. - Wrzucamy tam zimą kilka penetrujących koszyków, podajników. Trzeba też pamiętać, że może to przepłoszyć ryby. Dlatego trzeba znać miejsce - kontynuowała Anny Szraucner.
Dziękujemy za wszystkie pozostałe wskazówki, odpowiedzi na pytania oraz komentarze, które pojawiły się podczas rozmowy.
Zwiększyliście naszą motywację do wędkowania, nawet w trudnych warunkach atmosferycznych.
/A.K./