Aktualności

Sala Kieleckiego Centrum Kultury wypełniona po brzegi - tak wielu miłośników jazzowej klasyki przyciągnął sobotni koncert legendy. Historia polskiego jazzu nierozerwalnie związana jest z jego osobą. Na jego autorskiej audycji "Trzy kwadranse jazzu" w Radiowej Trójce, wychowały się całe pokolenia.

Jan Ptaszyn Wróblewski kilka dni przed koncertem wspominał kielecką gościnę sprzed lat w poście na swoim profilu na portalu Facebook. Czytamy:  "Kielce to fantastyczne wspomnienia. W latach 70 pracował tam pewien asesor sądowy zakręcony na punkcie jazzu. Z pasji zorganizował zimowe warsztaty jazzowe w pobliskich Mąchocicach. Ależ tam się działo. Przyjeżdżali najlepsi na naszej scenie: Zbyszek Namysłowski, Wojtek Karolak, Czesio Bartkowski, Bronek Suchanek, Marek Bliziński i cała kupa innych. A i wśród uczniów znaleźli się w późniejszych latach wybitni, ot choćby niepełnoletni wówczas Artur Dutkiewicz. Życie artystyczne nie ograniczało się do samej muzyki. Odwiedzali nas kieleccy malarze - słynne trio: Jackowski, Kurkowski, Grabiwoda. Żyliśmy w zawalonym śniegiem ośrodku niemal odcięci od świata, bo pług tam przejeżdżał raz lub dwa dziennie. Pewnego dnia umówiliśmy się na popołudnie z malarzami, a tych nie ma. Minęła godzina, dwie i nic. Machnęliśmy na gości ręką, a tu, niemal w nocy, wchodzą takie trzy ośnieżone sowy. Jedyne co z siebie wydusili to: "A jak nam samochód pofrunął w pole, to Grabiwodzie tak gały z orbit wyszły". Wylecieli z tej ośnieżonej szosy prosto na zbocze gór Świętokrzyskich. Na szczęście śniegu było po pachy więc nikomu nic się nie stało tylko wóz ugrzązł na dobre. A, temu asesorowi było Jerzy Stępień. Po latach został przewodniczącym Trybunału Konstytucyjnego, a obecnie nadal jest wielkim jazzfanem i grywa na saksofonie."

Fot. Mateusz Wolski Fotografia | KCK

Wydarzenie, współorganizowane przez Targi Kielce S.A. trwa jeszcze w niedzielę, 24 września. Fantastyczne jazzowe brzmienia zaprezentują Włodek Pawlik Trio oraz Marek Pospieszalski Oktet. Początek o godzinie 18, bilety w Kasie KCK.