Aktualności

System SPL, bazujący na unikatowym połączeniu technologii PET i PCL, pozwala na wykrywanie i śledzenie obiektów powietrznych bez własnej emisji sygnału, co czyni go trudnym do namierzenia i zakłócenia. To rozwiązanie stawia Polskę w światowej czołówce nowoczesnych technologii obronnych. Jak podkreślano podczas ceremonii, projekt ten jest nie tylko inwestycją w bezpieczeństwo narodowe, ale również w rozwój polskiej myśli technicznej i gospodarki.

Minister obrony narodowej Władysław Kosiniak-Kamysz zaznaczył, że decyzja o zakupie radarów to realizacja priorytetów rządu w zakresie ochrony przestrzeni powietrznej. – Bezpieczeństwo łączy się tu z gospodarką. Te dwie wartości wzajemnie się uzupełniają. Radary SPL zwiększą możliwości obronne Polski, a jednocześnie zapewnią nowe miejsca pracy i przyczynią się do wzrostu potencjału krajowego przemysłu – powiedział szef MON.

Podczas uroczystości głos zabrali także przedstawiciele PGZ. Wiceprezes zarządu Arkadiusz Bąk zwrócił uwagę, że to pierwszy na świecie projekt tak zaawansowanego systemu pasywnej lokacji. – Łączymy technologie PET i PCL, wchodząc na najwyższy poziom. To wielkie zobowiązanie, ale i powód do dumy, że polska armia wzbogaci się o sprzęt, który powstał przy udziale rodzimych inżynierów – podkreślił.

Umowa na SPL wpisuje się w szerszy program modernizacji Sił Zbrojnych RP. Polska od lat nadrabia zapóźnienia w dziedzinie technologii radarowych, a teraz – dzięki PGZ – staje się równorzędnym partnerem w NATO i w Unii Europejskiej. Podpisany kontrakt potwierdza, że kompetencje przemysłowe i naukowe naszego kraju są gotowe sprostać najbardziej wymagającym wyzwaniom.

/MBrz/