Aktualności

- Zawody są bardzo trudne. Nawet profesjonaliści, tacy którzy mają uprawnienia klasy pierwszej jeśli chodzi o koparki, czy klasy trzeciej jeśli chodzi o koparko-ładowarki, to niestety sterowanie, dżojstiki, dźwignie sterujące powodują, że może być problem z wzięciem udziału w tym konkursie – mówi Franciszek Kubala, pomysłodawca konkursu dla operatorów koparek BIG BAU MASTERS.

W każdej kategorii przeprowadzana jest jedna konkurencja sprawnościowa oceniana i punktowana przez komisję sędziowską. Przykładowe zadanie jakiemu musieli sprostać startujący. Na placu ustawiono konstrukcję z rurek PCV. Na górnych narożnikach ułożono 4 piłki do koszykówki. Na końcu łyżki koparki zawieszono małą piłeczkę. Zadaniem operatorów jest wprowadzić łyżkę koparki do środka konstrukcji, tak aby nie strącić żadnej z piłek do kosza. Następnie już w środku konstrukcji PCV otworzyć łyżkę koparki, a zawieszoną małą piłkę umieścić w środku rurki PCV znajdującej się w środku konstrukcji. Po wprowadzeniu piłeczki należy zamknąć łyżkę, wyprowadzić ją z konstrukcji i wrócić maszyną do pozycji wyjściowej. Zadanie zdecydowania wymaga umiejętności sprawnego operowania systemem koparki oraz precyzji w działaniu. Zwycięzcy w każdej z kategorii konkursowej wyłaniani są na  podstawie klasyfikacji punktowej.

Pula nagród w konkursie to ponad 10 tys. złotych. Finał konkursu 2 czerwca.

Zmagania zawodników można zobaczyć na wideo.

(MB)