Aktualności

Przedstawiciele władz Miasta Kielce zapraszają przedsiębiorców do rozmów. Czekają na nich podczas targów Plastpol
O nowej, miejskiej inicjatywie rozmawiamy z Pierwszym Zastępcą Prezydenta Miasta Kielce, Łukaszem Syską.
Skąd pomysł wystawienia się na targach z taką ofertą?
- Pomysł nie jest oczywiście całkowicie oryginalny, bo Miasto już wielokrotnie takie próby wystawiania się podejmowało, ale myślę, że nigdy za tym nie szła taka głębsza myśl, jak to ma wyglądać. Kończyło się często na - niestety - pustym stoisku, na którym leżało parę ulotek promocyjnych miasta. Natomiast przy tym podejściu, zorganizowaliśmy to zupełnie inaczej, to znaczy na w pełni otwartym stoisku, które przyciąga wzrok zwiedzających atrakcyjnym wystrojem. To stoisko, na którym można sobie spokojnie przysiąść, napić się kawy, poprowadzić rozmowy biznesowe, porozmawiać z miejskimi urzędnikami, porozmawiać z kimś z władz miasta albo po prostu zasięgnąć informacji o tym, co ciekawego wystawca czy gość targowy może po zakończeniu dnia targowego robić w naszym mieście. Być może poradzić się, jaką restaurację odpowiadającą jego gustom może znaleźć w naszym mieście. Może atrakcję turystyczną wartą odwiedzenia?
Zakładam jednak, że te spotkania mają przede wszystkim charakter biznesowy.
- Oczywiście – wymiar biznesowy ma tu największe znaczenie. To tu nasi pracownicy powinni spotykać się z biznesem – niezależnie, czy będzie to biznes z zewnątrz, czy biznes kielecki. Mają szansę, by po prostu porozmawiać – o problemach tego biznesu i o tym, jak miasto może się wkomponować w plany danego przedsiębiorcy i jak może je wesprzeć.
Czy Miasto nastawia się bardziej na biznes kielecki, czy ten z innych regionów Polski, a może zagraniczny?
Na każdy. Myślę, że często mamy do czynienia z takim wartościowaniem, czy ważniejszy jest ten mityczny, zagraniczny inwestor, który wybuduje tu tysiące metrów kwadratowych hal, czy przedsiębiorca, który już tu jest, i który też się chce rozwijać. Tak naprawdę obaj są tak samo ważni – musimy pomagać zarówno przedsiębiorcom, którzy już działają w Kielcach, jak i tym, którzy dopiero chcą do nas dołączyć. Ten akcent lokalny też będzie widoczny wyraźnie na naszym stoisku, bo podczas kolejnych targów planujemy wyposażyć to stoisko w dużej mierze wykorzystując elementy wystroju czy meble produkowane zwłaszcza przez naszych kieleckich przedsiębiorców. To chociażby ławki z kompozytu od Vive Textile Recycling, meble z kartonu DS. Smith czy na przykład elementy wystroju opracowane przez CreoConcept. To ma być stoisko „made in” Kielce, które z jednej strony daje przestrzeń do rozmów z każdym przedsiębiorcom – z Kielc, i spoza, ale z drugiej strony to ma być też miejsce, w którym będziemy się chwalić, że mamy tu już dzisiaj świetnych przedsiębiorców. Bardzo ich doceniamy, jesteśmy z nich dumni i się nimi chwalimy, również korzystając z ich produktów, by nimi wyposażyć nasze stoisko.
Czy obecność Miasta na targach Plastpol można traktować jako pewien program pilotażowy czy macie już konkretne plany na działania podczas wydarzeń targowych – a przy tym spodziewacie się konkretnych efektów?
Myślę, że bardziej traktujemy to właśnie jako taki program pilotażowy. Ta akcja jeszcze nie jest „owskaźnikowana” i „opomiarowana”. Tak naprawdę musimy przetestować, jak to będzie funkcjonowało. W tym roku planujemy pojawić się na co najmniej dziesięciu imprezach targowych. Tych, na których to ma sens, bo też różne targi mają różną specyfikę. Są targi tak hermetyczne, że nie ma sensu, żeby organizować na nich stoisko miejskie.
Na targach konsumenckich, na których większość zwiedzających to kielczanie, obecność Miasta i jego stoiska może nie jest tak ważna, ale na targach, na których głównymi zwiedzającymi są przedsiębiorcy – zarówno kieleccy, jak i przyjezdni – Miasto powinno być i rozmawiać z każdym z przedsiębiorców, który taką rozmową będzie zainteresowany.
A czy kładziecie nacisk na konkretne branże czy na razie, w związku z tym, że jest to pilotaż, po prostu badacie każdy rynek?
Na razie wybraliśmy sobie takie imprezy, które mają charakter bardziej biznesowy, a mniej konsumencki. Nie ma jakiejś spójności – wśród tych imprez jest zarówno Plastpol, na którym jesteśmy, jak i targi pożarnicze, które mają się odbyć w czerwcu, jak i wrześniowe MSPO czy szereg innych imprez. Nie ma między nimi jednego, wspólnego mianownika, poza tym, że jest na nich biznes – zarówno lokalny, jak przyjezdny.
Na zakończenie, nawiązując do rad dla osób spoza Kielc, jakie kieleckie miejsca i atrakcje poleciłby Pan gościom, którzy bywają u nas rzadko, a mają akurat okazję by nieco lepiej poznać nasze miasto?
Każdemu polecam Kadzielnię i kompleks tyrolek oraz przestrzenie do uprawiania sportów, które czasem mogą się wydawać ekstremalne. W Kielcach, właśnie na przykładzie Kadzielni, pokazujemy, że one są tak naprawdę dla każdego. To łącznie 4 linie tyrolkowe, to trasa wspinaczkowa Via Ferrata, to trasy po jaskiniach. To raj dla osób, które chcą uprawiać sporty górskie, sporty uważane za ekstremalne, a mogą to robić prawie w centrum miasta.
Bardzo dziękuję za rozmowę
Harmonogram spotkań z przedstawicielami Urzędu Miasta Kielce:
Wtorek, 20 maja (14:30–16:00) – spotkanie z Pierwszym Zastępcą Prezydenta Miasta Kielce, Łukaszem Syską
Środa, 21 maja (11:00–13:00) – spotkania z Dyrektorką Wydziału Klimatu, Środowiska i Gospodarki Komunalnej, Anetą Boroń.
Czwartek, 22 maja (11:00–13:00) – spotkania z Zastępcą Dyrektora Wydziału Inwestycji i Architektury, Dominikiem Kwietniewskim.
Zakres pracy Wydziału to:
- wydawanie decyzji o warunkach zabudowy i lokalizacji inwestycji celu publicznego,
- wydawanie pozwoleń na budowę,
- obowiązujące przepisy uchwały krajobrazowej.
Piątek, 23 maja (11:00–13:00) – spotkania z Dyrektorką Biura Rozwoju Miasta, Anną Dwurnik.
Zakres pracy Biura to:
- planowanie przestrzenne, w tym opracowanie Planu Ogólnego,
- obsługa inwestorów i procesów inwestycyjnych.
/ELS/