5631765783a4d70231c.jpg
Marek Kawalec, prezes firmy Leaf Media, która wspólnie z Targami Kielce organizuje nowe, jesienne targi branży sadowniczo-warzywniczej HORTI-TECH

Konsolidujemy branżę sadowniczo-warzywniczą w Polsce

11 lipca 2016
Rozmowa z Markiem Kawalcem, prezesem firmy Leaf Media, współorganizatorem nowych targów HORTI-TECH w Targach Kielce

Branża sadowniczo-warzywnicza w Polsce od 18 do 19 listopada spotka się w Kielcach podczas I Targów Technologii Sadowniczych i Warzywniczych HORTI-TECH. To nowe, kompleksowe wydarzenie wystawienniczo-edukacyjne, którego celem jest konsolidacja środowiska producentów owoców i warzyw. Partnerem dla Targów Kielce, przy tworzeniu targów HORTI-TECH jest firma Leaf Media, organizator znanych Spotkań Sadowniczych w Sandomierzu. Działa ona od przeszło dekady i jako jedyna w Polsce, specjalizuje się w obsłudze logistyczno-medialnej rynku towarowej produkcji ogrodniczej i rolniczej, przygotowuje specjalistyczne szkolenia. Jej domeną są również specjalistyczne media, zarówno portale internetowe jak i inne wydawnictwa. O nowe targi w Kielcach i plany na ich rozwój pytamy Marka Kawalca, prezesa firmy Leaf Media.

- Jak zrodził się pomysł organizacji wspólnych targów dla producentów warzyw i owoców?

Marek Kawalec:  - W Polsce, jesienią odbywa się wiele spotkań szkoleniowych dla ogrodników, jednak baza tych wydarzeń jest ograniczona do kilku współpracujących firm. Nie ma więc możliwości, chociażby czasowych, aby producent warzyw czy owoców mógł uczestniczyć we wszystkich, celem skompletowania wiedzy na temat oferty rynkowej. Dlatego potrzeba zorganizowania właśnie jesienią takiego zbiorczego spotkania, najlepiej o charakterze wystawienniczo-edukacyjnym. W Polsce brakuje targów dedykowanych szeroko pojmowanej nowoczesnej technologii warzywniczej i sadowniczej, szczególnie, że w naszym kraju prężnie rozwija się wielkotowarowa produkcja warzyw i owoców. Od kilku lat światowa sytuacja w tej dziedzinie znacznie się zmienia. Polska pretenduje do miana największego eksportera żywności na rynki europejskie. W niektórych latach staje się nawet „spichlerzem” Europy. Analogicznie dla sytuacji potrzeba więc zebrania w jednym miejscu międzynarodowego towarzystwa oferującego środki produkcji dla wielkotowarowych gospodarstw warzywniczych i sadowniczych, a przez to umożliwienie ogrodnikom zapoznanie się z nowinkami technicznymi i technologicznymi przydatnymi w produkcji polowej.

- Na czym polega innowacja i wyjątkowość projektu HORTI-TECH?

M.K.:  - Uważam, że niewykorzystanie dotychczas terminu jesiennego na zorganizowanie targów było niefortunne. Wszyscy ogrodnicy w listopadzie są już po zakończeniu sezonu uprawowego, a przed rozpoczęciem kolejnego. Finalizuje się wówczas także prace związane z przygotowaniem pola do zimowania oraz pod wiosenne nasadzenia. Plony, zarówno owoce, jak i warzywa polowe, złożone są w przechowalniach, ale potrzebne są pomysły na ich atrakcyjne zbycie. Ponadto właśnie jesienią podejmuje się decyzje odnośnie do działań w kolejnym roku – wyboru odmian czy technologii uprawowych, aby wyprzedzić konkurencję, w tym międzynarodową. To dobry czas na spotkanie. Tym bardziej, że ogrodnicy jeszcze mają „świeże” spojrzenie na miniony sezon. Na bieżąco go podsumowują, dyskutują o problemach, które wystąpiły w produkcji i niejednokrotnie, właśnie „na gorąco”, poszukują ich rozwiązania. Zarówno sadownicy, jak i producenci warzyw pamiętają czego zabrakło np. w strategicznych momentach uprawy. Nasza branża jest nastawiona na rozwój, a nie na utrzymywanie status quo, dlatego wciąż poszukuje lepszego, pewniejszego sprzętu od tego, którym dotychczas dysponowała, specjalistycznych podzespołów przyspieszających i poprawiających parametry oraz wydajność pracy, poszukuje też środków produkcji gwarantujących uzyskanie wysokiego plonu, doskonałej jakości żywności, bezpiecznej dla konsumentów i wytworzonej z uwzględnieniem wszystkich zasad, gwarantujących ochronę środowiska.

 - A co szczególnie wyróżni HORTI-TECH?

M.K.: - Idea towarowej produkcji sadowniczej i warzywniczej w Polsce rozwija się prężnie. Dlatego też widzę przyszłość przed targami Technologii Sadowniczych i Warzywniczych HORTI-TECH, dla których ubiegłoroczne targi Hort-Technika były swego rodzaju preludium, dostrzeżonym i zaakceptowanym przez praktyków. HORTI-TECH to współpraca z partnerem - jednym z głównych i największych operatorów targowych w Polsce, mającym bogate doświadczenie w organizacji tego rodzaju salonów wystawienniczych, cieszących się ogromną popularnością wśród rolników jak choćby Międzynarodowe Targi Techniki Rolniczej AGROTECH.

Chcę podkreślić, że najlepsze i innowacyjne, najbardziej perspektywiczne rozwiązania czy usługi oferowane do wykorzystania w różnych technologiach produkcji rolniczych – konwencjonalnych, integrowanych oraz ekologicznych, prezentowane w halach wystawienniczych, zostaną docenione i wyróżnione medalem targów – Innowacje HORTI-TECH.

Jesienna impreza konsolidująca i skupiająca branżę, jaką proponujemy w Kielcach, zyskuje także dzięki dobrej lokalizacji dla międzynarodowych targów. Jej usytuowanie to, mniej więcej, centrum upraw ogrodniczych. Zarówno sadownicy, jak i producenci warzyw skupieni są w pewnym promieniu od Kielc. Sprawne dotarcie do celu, także z ciężkim sprzętem rolniczym, zapewnia sieć rozbudowywanych, bezpiecznych dróg szybkiego ruchu. Komfortowe i obszerne pawilony targowe umożliwią również przeprowadzenie wielu pokazów, dzięki którym będzie się można doszkolić w bezpiecznym i ekonomicznym prowadzeniu prac polowych.

- Dziękujemy za rozmowę.

(KK)